![]() |
fot. http://lodz.naszemiasto.pl/ klik |
Dog Orient. Las Łagiewnicki. 16.02.2013
Drugie podejście do dogtrekkingu. Tym razem z pro-wdziankiem - szelki sled, smycz z amortyzatorem, pas masesza. Tym razem w powiększonym teamie - "bratem", z którym startowałam w kategorii Rodzina. Tym razem marsz był przeplatany biegiem. Tym razem wybraliśmy trasę SPORT.
I choć przemierzyliśmy ok. 25 km, to czułam, że to nic w porównaniu z poprzednimi 20 km - zapewne za sprawą śniegu, który wtedy wyciągnął ze mnie wszelkie siły życiowe. Co prawda śnieg nadal się w lesie utrzymywał, ale zaspy ustąpiły miejsca ubitemu podłożu, miejscami przypominającego lodowisko. Oj dawno nie wywijało się takich piruetów :)
Sama trasa była bardzo ciekawa - wąskie leśne ścieżki przeplatane szerszymi odcinkami, jak i kawałkami ulic, a nawet polami. Jak przystało na Park Krajobrazowy Wzniesień Łódzkich, nie mogło zabraknąć licznych pagórków, jak i całkiem sporych górek, pod które nawet pies nie chciał mnie podciągnąć. Choć w Łagiewnikach byłam nie raz, byłam zakoczona wielkością i różnorodnością trasy - duży plus dla organizatorów. Jednak nie tylko trasa jako taka była pełna przygód - znalezienie niektórych punktów kontrolnych było nie lada wyzwaniem. Szczególnie dwa z nich - umieszczone w dziurze i przy skarpie - sprawiły, że dobrą chwilę krażyliśmy po lesie w ich poszukiwaniu.
Ponieważ wystartowaliśmy na trasie SPORT w kategorii Rodzina, udało nam się stanąć na podium. No dobra, ostatecznie startowały tylko dwie rodziny, no ale nie wiedzieliśmy tego przed startem ;)
Szkoda tylko, że dyplomów nie było... Na poprzednich zawodach - w Szczepocicach - rozdawano i po cichu miałam nadzieję, że taki papierek 'ku pamięci' będę mogła sobie oprawić w złoto i zawiesić na ścianie chwały. No nic, już to przepłakałam i poczekam na kolejne podium ;)
Czas - 04:36:03
Wspomnieć należy także o niespodziance, którą organizatory zafundowali wybranym osobom, które zarejestrowały się przez Internet - na mapkach były nazwy ulic czy też obszarów pochodzące od ich nazwisk czy imion psów. Naszym nazwiskiem (ciut przeinaczonym) zostały nazwane dwie ulice - sympatycznie. Muszę koniecznie zachować tę unikatową mapę dla potomności :)
PS Pewien Pan Reporter był zaciekawiony Akirą, jako dość małym pieskiem w porównaniu do huskich, które stanowiły większość startujących psiaków. Był mini wywiad i sesja, a w poniedziałek znaleźliśmy się w gazecie... ach ta moja gwiazda :D Tylko szkoda, że Pan Reporter zrobił z mojego, jakże mężnego, psa... suczkę!!!
Czas - 04:36:03
![]() |
fot. http://www.obiektywnalodz.pl klik |
Wspomnieć należy także o niespodziance, którą organizatory zafundowali wybranym osobom, które zarejestrowały się przez Internet - na mapkach były nazwy ulic czy też obszarów pochodzące od ich nazwisk czy imion psów. Naszym nazwiskiem (ciut przeinaczonym) zostały nazwane dwie ulice - sympatycznie. Muszę koniecznie zachować tę unikatową mapę dla potomności :)
PS Pewien Pan Reporter był zaciekawiony Akirą, jako dość małym pieskiem w porównaniu do huskich, które stanowiły większość startujących psiaków. Był mini wywiad i sesja, a w poniedziałek znaleźliśmy się w gazecie... ach ta moja gwiazda :D Tylko szkoda, że Pan Reporter zrobił z mojego, jakże mężnego, psa... suczkę!!!
Jedyne do czego mogłabym się przyczepić - skromny (nawet bardzo) pakiet startowy. W Szczepocicach były i próbki karm dla psów (które bardzo się przydały po zakończonym biegu) i wielka kość do gryzienia. Tym razem dla psów nic się nie znalazło. Szkoda.
Na szczęście było za to sporo nagród jak na liczbę uczestników i dzięki temu, wielu się poszczęściło. My mamy świetną smycz w łapki - mała rzecz, a jako pamiątka z imprezy, bardzo cieszy.
Gratuluję i podziwiam, też chciałabym biegać, ale kondycja słaba a i lekarz nie pozwala zbytnio się forsować (co poniekąd jest dobrą wymówką, bo leń jestem straszny ;))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla przystojnego Pana Akiry :))
Pan Akira i ja dziękujemy :)
OdpowiedzUsuńmnie niestety już niedługo czeka ponowna przymusowa przerwa w bieganiu, ale na szczęście w zawodach typu dogtrekking można spokojnie spacerować wybierając krótsze dystanse